W piątek 29 stycznia przed dwutygodniową przerwą spowodowaną feriami zimowymi piłkarze Rewaligi rozegrali 11 serię spotkań o mistrzostwo rewalskiej amatorskiej ligi futsalu. Na placu gry nie brakowało emocji i zaangażowania w walce o najlepszą „czwórkę”, gdyż każda drużyna ma jeszcze szansę wystąpić w wielkim finale 5 edycji rewalskich rozgrywek.

Termex kontra Juniorzy to pierwszy mecz piątkowej rywalizacji. Juniorzy przystąpili do tego spotkania w bardzo mocno okrojonym składzie i zmuszeni byli zagrać w najmłodszym zestawieniu. Termex w przeciwieństwie do swoich rywali zagrał w pełnym składzie i odniósł pewne zwycięstwo 2:0 po golach Mariusza Szpringera oraz Krystiana Siwki. Drużyna z Trzebiatowa po tym zwycięstwie z 16 punktami plasuję się na 4 pozycji w tabeli, Juniorzy z 7 punktami zajmują ostatnie 8 miejsce i już tylko cud pozwoliłby awansować młodym zawodnikom z Rewala do najlepszej „czwórki”.

W drugim meczu Sparta Gryfice podejmowała Bizona Cerkwica, drużyna z Gryfic okazała się bardzo gościnna dla swoich rywali i dała sobie bardzo szybko strzelić aż cztery bramki, nie trafiając ani razu przy swoich bardzo dogodnych sytuacjach. Przy wyniku 0:4 dla Bizona piłkarze Sparty znacznie poprawili swoją skuteczność i po raz kolejny gonili wynik, ale w tym dniu stać ich było tylko na zmniejszenie porażki i mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 4:5 dla Bizona.

Rywalizacja Oldbojów z Gold-Budem to bez wątpienia najlepszy mecz 11. kolejki. Obydwa zespoły realnie mierzące w najlepszą „czwórkę” sąsiadując ze sobą w tabeli stworzyli piękne widowisko dla kibiców i kolegów z innych zespołów. Bardzo szybkie tempo meczu, dużo akcji ofensywnych i gol za golem to zawsze się podoba sympatykom piłki nożnej. Po dwóch dość przypadkowych bramkach Sławomira Ksobiecha dla Gold-Budu oraz Karola Majera dla Oldbojów na tablicy był rezultat 1:1,  i od tego momentu bohaterem drużyny Gold-Budu stał się Kamil Kuryło który znacznie ożywił grę ofensywną strzelając po indywidualnych akcjach 2 bramki w decydujących mementach meczu. Oldboje odpowiedzieli tylko trafieniem Krzysztofa Gustera, a w samej końcówce spotkania gola dla Gold-Budu dołożył jeszcze Piotr Dąbrowski. Gold-Bud po tym zwycięstwie zgromadził 15 punktów i traci jedno oczko do pozycji dającej awans do finału, Oldboje z 10 punktami zajmują 6 pozycję.

Mecz lidera z wiceliderem czyli OSP kontra Drink Team, nikomu kto bliżej interesuje się Rewaligą tej rywalizacji nie trzeba przedstawiać. Dwa najlepsze zespoły po 10. kolejkach, na boisku w piątkowy wieczór tym lepszym w bezpośredniej rywalizacji okazali się zawodnicy OSP, choć mecz rozpoczął się po myśli Drink Teamu po szybko strzelonej bramce przez Jacka Girczyca. OSP za to ma w swoich szeregach Mikołaja Kwiatkowskiego najlepszego strzela Rewaligi w tym sezonie. Mikołaj w meczu z Drink Team potwierdził swoją niesamowitą skuteczność i zdobył 4 bramki, tym samym w dużym stopniu pomógł swojemu zespołowi w odniesieniu zwycięstwa w tej prestiżowej potyczce. Po tym spotkaniu na szczycie tabeli nadal bez zmian OSP przed Drink Teamem.