Po tygodniowej przerwie spowodowanej turniejem badmintona „Jesienna Bryza” Rewaliga wróciła do rewalskiej hali i w 4. kolejce oglądaliśmy kolejne zmagania piłkarzy o mistrzostwo V edycji.

Z rozgrywek wycofała się drużyna Young Boyz, która za oficjalny powód podała braki personalne w swoim składzie co wiązało się z brakiem możliwości rywalizowania na odpowiednim poziomie.

W pierwszym spotkaniu Drink Team pewnie pokonał Gold-Bud Team 5:1, a  mecz rozpoczął się od bramkowej akcji drużyny Drink Teamu, gdzie po 30 sekundach na listę strzelców wpisał się Kamil Kocieniewski. Kolejne bramki dodały pewności siebie piłkarzom Drink Teamu i pozwoliły odnieść pierwsze zwycięstwo w V edycji Rewaligi. Po dwóch pierwszych zwycięstwach Gold-Bud zanotował obniżkę formy której efektem były dwie porażki, z pewnością już w najbliższej kolejce zawodnicy Gold-Budu będą chcieli przerwać tą złą serie i pokonać swojego kolejnego rywala.

W kolejnym meczu Sparta Gryfice podejmowała Termex Trzebiatów. Wydawało się że drużyna z Gryfic po nienajlepszym początku rozgrywek wychodzi na prostą i po remisie w 3. kolejce mogła dać nadzieję swoim kibicom, że będzie coraz lepiej. Niestety dla zawodników i kibiców Sparty te nadzieje odebrali piłkarze Termexu, którzy zanotowali drugie zwycięstwo z rządu i rozpoczęli marsz w górę tabeli. Według obserwatorów Rewaligi to właśnie Termex wniósł dużo jakości do gry w rewalskich rozgrywkach i pomimo że nie wygrywa wszystkiego to gra zawsze na swoim wysokim poziomie. Mecz ostatecznie zakończył się wynikiem 5:3 dla Termexu.

Trzecie mecz to starcie Bizona z Oldbojami, jeśli mówimy o jakości jaką wnieśli piłkarze Termexu do Rewaligi to musimy podkreślić postawę Oldbojów, którzy przeszli prawdziwą metamorfozę. Z przyjemnością ogląda się mecze Oldbojów,  połączenie doświadczenia z młodością pozwoliło stworzyć bardzo dobrą drużynę. Do tej pory grali dobrze ale nie byli w stanie wygrać, w piątek za to pokazali się z bardzo dobrej strony i pewnie pokonali Bizona 4:0. Ubiegłoroczny finalista nadal nie może znaleźć formy z IV edycji, gdzie dążył od zwycięstwa do zwycięstwa. Ciekawi jesteśmy dalszej postawy Oldbojów, ale jeśli nadal będą tak grać to mogą daleko zawędrować.

Mecz wieczoru to pojedynek OSP Niechorze z Juniorami Wybrzeże Rewalskie Rewal. Z powodu czerwonej kartki OSP musiało zagrać bez swojej najlepszej „strzelby” Mikołaja Kwiatkowskiego, ale do składu wrócili Wojtek Pankiewicz oraz Krzysztof Kubas. OSP zdominowali młodszych kolegów i na nie wiele im pozwolili na placu gry. Dobrze dysponowany w piątkowy wieczór Piotr Kinka w znacznym stopniu przyczynił sie do zwycięstwa 3:1 z Juniorami strzelając 2 gole. Na pochwałę zasługuje całą drużyna OSP bo rozegrali bardzo dobre zawody, Juniorzy pomimo porażki o której zadecydowała druga część spotkania także zagrali dobry mecz, ale to było za mało aby pokonać OSP Niechorze. Na otarcie łez honorową bramkę zdobył Wojtek Wojtowicz.