Po przerwie spowodowanej feriami zimowymi do rywalizacji wrócili piłkarze Rewaligi. W piątek 19 lutego rozegranych zostało 6 spotkań, podobny scenariusz jest zaplanowany na 26 lutego w hali w Pobierowie. Wszystko po to aby 4 marca rozegrać ostatnią kolejkę, a 11 marca zakończyć cały sezon rozgrywek Wielkim Finałem Rewaligi.

Pierwszy mecz to pojedynek Bizona z Oldbojami. Drużyna z Cerkwicy ewidentnie jest na fali wznoszącej i wszystko wskazuje że będzie walczyła w finale o zwycięstwo nie dała szans Oldbojom i pewnie wygrała 5:2. Kolejne bardzo dobre spotkanie rozegrali bracia Wlaźlak, strzelając i asystując znacznie przyczynili się do zwycięstwa nad lokalnym rywalem. Oldboje dotrzymywali tempa swoim przeciwnikom do wyniku 2:2, następne trafienia notował tylko Bizon.

OSP Niechorze kontra Juniorzy to drugie spotkanie piątkowego wieczoru. Juniorzy którzy już nie mają szans na awans do najlepszej czwórki, całkowicie odpuścili sobie rywalizację w Rewalidze. Gdyby nie młodzi zawodnicy mecz w ogóle by się nie odbył i mimo porażki z liderem należy pochwalić tych młodych piłkarzy za walkę i ambicję pozostawioną na boisku. Podobnie jak w Bizonie tak w OSP rządzą bracia, popularne Kwiatki znów rozstrzelali swoich rywali. Mikołaj już pewnie podąża po tytuł króla strzelców i specjalną nagrodę ufundowaną przez Agencję Ubezpieczeniową „Mewa”, którą wręczy właściciel Adrian Żoła. Juniorzy odpowiedzieli dwoma golami Kuby Bruzdewicza.

W trzecim meczu Bizon zmierzył się z Termexem. Piłkarze Bizona w tym dniu grali dwa spotkania i nie chcieli długo czekać na drugi pojedynek więc dogrzali się na krótkiej rozgrzewce i przystąpili do rywalizacji. Instynkt strzelecki pozostał im z pierwszego meczu i szybko odskoczyli Termexowi na dwa gole. Po przerwie to Termex doszedł do głosu i po dwóch trafieniach doprowadził do remisu 2:2. Ostatnie słowo należało jednak do Bizona i do Tomasza Wlaźlaka, który strzelając na 3:2 dla zwycięstwo zawodnikom z Cerkwicy.

Gold-Bud kontra Drink Team to kolejne starcie, Gold-Bud myśląc o awansie musiał ten mecz wygrać, a  Drink Team nie mógł przegrać aby jego sytuacja się nieskomplikowana w samej końcówce rozgrywek. Mecz rozpoczął się od prowadzenia piłkarzy Drink Teamu, a na listę strzelców wpisał się Jacek Girczyc, który pomimo słabszej dyspozycji nie zawodzi i strzela dla swojego zespołu. Gold – Bud od straty gola zaczął grać agresywniej i przede wszystkim skuteczniej co przyniosło mu wyrównanie jeszcze przed przerwą,  bramkę zdobył Kamil Kuryło. Po przerwie trafienie dołożył Piotr Dąbrowski i zawodnicy Gold-Budu zaczęli być bardzo blisko premiowanego miejsca, ale  ich marzenia oddaliła bramka Daniela Zgierskiego i mecz zakończył się remisem 2:2. Obydwie ekipy muszą walczyć do samego końca, jedni aby premiowane miejsce utrzymać drudzy aby je wywalczyć.

Drugie swoje mecze mieli  do rozegrania piłkarze OSP oraz Oldbojów i o godzinie 20:40 doszło do tego pojedynku. OSP po zwycięstwie nad Juniorami są już pewni awansu do walki w Wielkim Finale, Oldboje za wszelką cenę chcą udowodnić że zasługują na wyższą lokatę niż 6 pozycja w tabeli. Mecz rozpoczął się golem niezawodnego Mikołaja Kwiatkowskiego i nic nie wskazywało, że ten pojedynek zakończy się innym rezultatem niż zwycięstwo OSP. Oldboje po stracie bramki zaczęli się z każdą chwilą grać coraz lepiej, przed przerwą wyrównał Marek Górniak, a po przerwie zwycięską bramkę zdobył Krzysztof Guster. Na pochwałę zasługują bramkarze obydwu drużyn, którzy w kilku interwencjach wykazali się niezwykłym refleksem i instynktem bramkarskim.

Ostatnim meczem tej wydłużonej kolejki było stracie Sparty z Termexem. Termex który w pierwszym meczu tego wieczoru przegrał z Bizonem i chcąc się umocnić na 4 pozycji w tabeli musiał ten mecz wygrać. Sparta która już  nie ma szans na awans grała na przysłowiowym „luzie” i zaczęła ten mecz bardzo dobrze. Na dwubramkowe prowadzenie drużynę z Gryfic wyprowadzili Marcin Nożownik oraz Marcin Rogowski, który ostatnio regularnie strzela dla Sparty. Termex jednak podniósł się po tych dwóch ciosach zadanych przez Spartę i zaczął odrabiać straty. Po golach Kristiana Siwki, Oskara Marcinkowskiego oraz Przemysława Szustka odnieśli zwycięstwo i z 19 punktami zajmują 4 miejsce dające awans do finału.  Przed nami jeszcze dokończenie tej przedłużonej kolejki 26 lutego w Pobierowie oraz ostatnia dla niektórych decydująca seria gier 4 marca w Rewalu.