Swój wyjątkowy klimat Pobierowo zawdzięcza położeniu pośród lasów. Zupełnie nieprzypadkowo. Gdy Frohreich budował hotel Seeblick w 1907 roku wkoło nie było żadnej zabudowy, tylko drzewa. Miejscowość była podzielona na dwie części: Duże Pobierowo ulokowane wzdłuż obecnej drogi na Gostyń, oraz Małe Pobierowo, na które składały się cztery gospodarstwa rolne położone w okolicach obecnego nowego ronda. Na północ od obecnej drogi krajowej nr 102 nie było nic. Właśnie dlatego wypoczynek w Pobierowie był dla berlińczyków tak atrakcyjny.

Zabudowa okresu międzywojennego starała się utrzymywać charakter miejscowości. Budynki stawiano niewielkie, by mieściły się między drzewami. Zdarzały się wyjątki, jak na przykład wycięcie wszystkich drzew pod sięgająca plaży werandę domku Ewy Braun, ale jak to bywa z wyjątkami, były nieliczne.

Większa wycinka drzew pojawiła się w Pobierowie w okresie komunistycznym, gdy trzeba było zrobić miejsce pod duże ośrodki Funduszu Wczasów Pracowniczych. Obecnie również obserwujemy coraz większą wycinkę drzew na terenach pod zabudowę. Mimo to wciąż jeszcze po wschodniej i zachodniej stronie miejscowości las jest gęsty i pozwala na ucieczkę od zgiełku. Klimatu dodają leśne, szutrowe uliczki – idealne dla spacerowiczów czy miłośników rowerów. Pośród tutejszych drzew można też naleźć grzyby lub jeżyny. Lasy dają też skuteczną osłonę przed morską bryzą, co szczególnie docenić można spacerując ulicą Grunwaldzką.

W Pobierowie dominują lasy sosnowe, choć są od tego wyjątki. Na wschód od dawnego hotelu Seeblick można odnaleźć bardzo duże skupisko cisów pospolitych, jedno z największych w województwie.